19 Cze 2019, 00:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Sie 2019, 19:15 przez Formicjusz.)
Data:19.06.2019
Dzień: 349
Temperatura: 27-30[font=arial, sans-serif]°C[/font]
Królowa: 1
Robotnice: ok.45-50
Poczwarki: 0
Larwy: 0
Jaja: 1 Pakiet
Pokarm: miód, Karaczan turecki, świerszcze
Formikarium: Szklana probówka z komorami+ arena
Od ostatniego posta u Zbójnic niewiele się działo. Po ok.1,5-2 miesiącach zimowania, królowa złożyła pakiet jaj po czym popadła w stagnację na ponad 3 miesiące. Na chwilę obecną wymarło pokolenie pierwszych niewolnic i aby przyspieszyć rozwój kolonii podrzciłem ok.40 poczwarek F.fusca z których nie wszystkie przetrwały. Nie wiem czy to dzięki temu, ale królowa w końcu złożyła pakiet jaj i wydaje mi się że w dalszym ciągu ich przybywa.
Nie mam również pojęcia czemu prowadzenie tej kolonii tak opornie mi idzie. Może to kwestia słabej królowej, a może moja- zacząłem kolonię z zaledwie 12 robotnicami. Po przebrnięciu roku z obecną Q, zastanawiam się nad podchodowaniem kolonii do większych rozmiarów, a następnie wypuszczeniem jej do ogródka. W między czasie chciałbym zacząć poliginiczną kolonie z 3-5Q, może wtedy rozwój będzie bardziej spektakularny.
Mrówki karmię miodem, karaczanami tureckimi bądź swierszczami (większe dostaje kolonia Messorów, mniejsze daję Zbójnicom żeby mogły wciągać je do probówki). Jedną z 3 komór w probówce mają podgrzewaną kablem do temp. 27-30°C.
Zauważyłem też ze w przeciwieństwie do innych Q z rodzaju Formica, królowej Zbójnicy nie pęcznieje odwłok, niezależnie od tego czy czerwi czy nie. Chciałbym się dowiedziec czy to specyfika tego gatunku, czy po prostu z moją królową coś jest nie tak (robotnice chodzą cały czas najedzone). Proszę o sugestie w pytaniach do dziennika.
[font=Lato, Awesome, Arial, sans-serif]PS. Żeby nic nie przedpadło, od tej pory tytuł zdjęcia jest hiperłączem do zdjecia na dysku google.[/font]
![[Obrazek: sanguinea.png]](https://i.ibb.co/6y0jQ2d/sanguinea.png)
Dzień: 349
Temperatura: 27-30[font=arial, sans-serif]°C[/font]
Królowa: 1
Robotnice: ok.45-50
Poczwarki: 0
Larwy: 0
Jaja: 1 Pakiet
Pokarm: miód, Karaczan turecki, świerszcze
Formikarium: Szklana probówka z komorami+ arena
Od ostatniego posta u Zbójnic niewiele się działo. Po ok.1,5-2 miesiącach zimowania, królowa złożyła pakiet jaj po czym popadła w stagnację na ponad 3 miesiące. Na chwilę obecną wymarło pokolenie pierwszych niewolnic i aby przyspieszyć rozwój kolonii podrzciłem ok.40 poczwarek F.fusca z których nie wszystkie przetrwały. Nie wiem czy to dzięki temu, ale królowa w końcu złożyła pakiet jaj i wydaje mi się że w dalszym ciągu ich przybywa.
Nie mam również pojęcia czemu prowadzenie tej kolonii tak opornie mi idzie. Może to kwestia słabej królowej, a może moja- zacząłem kolonię z zaledwie 12 robotnicami. Po przebrnięciu roku z obecną Q, zastanawiam się nad podchodowaniem kolonii do większych rozmiarów, a następnie wypuszczeniem jej do ogródka. W między czasie chciałbym zacząć poliginiczną kolonie z 3-5Q, może wtedy rozwój będzie bardziej spektakularny.
Mrówki karmię miodem, karaczanami tureckimi bądź swierszczami (większe dostaje kolonia Messorów, mniejsze daję Zbójnicom żeby mogły wciągać je do probówki). Jedną z 3 komór w probówce mają podgrzewaną kablem do temp. 27-30°C.
Zauważyłem też ze w przeciwieństwie do innych Q z rodzaju Formica, królowej Zbójnicy nie pęcznieje odwłok, niezależnie od tego czy czerwi czy nie. Chciałbym się dowiedziec czy to specyfika tego gatunku, czy po prostu z moją królową coś jest nie tak (robotnice chodzą cały czas najedzone). Proszę o sugestie w pytaniach do dziennika.
[font=Lato, Awesome, Arial, sans-serif]PS. Żeby nic nie przedpadło, od tej pory tytuł zdjęcia jest hiperłączem do zdjecia na dysku google.[/font]
![[Obrazek: sanguinea.png]](https://i.ibb.co/6y0jQ2d/sanguinea.png)
![[Obrazek: formisanguinea.png]](https://i.ibb.co/85nSyrt/formisanguinea.png)
