#16
Rozwiązanie z podpiętą niedawno nową małą arenką bardzo ułatwia mi karmienie i sprzątanie. Głównej areny prawie wcale już nie otwieram.
Ciekawie jest obserwować, jak mrówki wędrują pionowym wężykiem między arenami, niekiedy ze znacznym obciążeniem. Oprócz większości trupków z głównej areny do małej, próbowały także w drugą stronę przetransportować spory kawałek karaczana.
Ze względu na panujące wysokie temperatury powietrza, robotnice są bardzo aktywne, pobierają sporo pokarmu białkowego i niezmiennie dużo miodu. Drugi sezon w pełni.

W tym roku jeszcze dwóch użytkowników forum złapało królowe Dolichoderus quadripunctatus. Obojgu wysłałem poczwarki i larwy podebrane z kolonii gniazdującej w drzewie niedaleko. Oboje zaadoptowali też do królowej młode, mniejsze robotnice. Obie królowe zaczęły składać jaja. Bardzo mnie to cieszy, bo w pewnym stopniu potwierdza to skuteczność strategii hodowlanej, o której w swoim atlasie pisze Formik i która dała początek mojej opisywanej w tym dzienniku kolonii, mianowicie W przypadku rójkowej królowejzaleca się adopcję poczwarek bądź młodych robotnic (piastunek). Duże, furażerujące robotnice nie będą zajmować się zaadoptowaną królową.

Złapana przeze mnie w tym roku królowa i zaadoptowana do niej z kilkoma poczwarkami i larwami piastunka, też dostały przy tej okazji wspomaganie. Około 30 larw i poczwarek wsypałem delikatnie bezpośrednio do probówki.


tegoroczna kolonia zasilona trzydziestoma poczwarkami i larwami
   

Królowa i robotnica od razu się nimi zajęły. Na ich probówce położyłem kawałek kabla grzewczego ogrzewającego zeszłoroczną kolonię. Póki co jednak nie ma to większego znaczenia, bo temperatura powietrza na zewnątrz znacznie przekracza 30°C a w pomieszczeniu, gdzie stoją formikaria sięga nawet 29°C. Być może między innymi z tego powodu w początkującej kolonii poczwarki wybarwiają się i prostują bardzo szybko. 


podrzucone do tegorocznej kolonii poczwarki wybarwiają się i prostują bardzo szybko
   


Udało się po raz drugi!  Big Grin  Kilka dni po podrzuceniu trzydziestu poczwarek, w kolonii z tego roku pojawia się kilkanaście pierwszych jajek.


pierwsze jajka w kolonii z tego roku
   
   

W upalny słoneczny dzień w gniazdującej w drzewie niedaleko kolonii, wystarczy delikatnie odgiąć korę, by posypały się poczwarki. Gdy podbierałem je dla wspomnianych wyżej użytkowników forum, spod rozgrzanej kory wysypało się ich znacznie więcej niż to było konieczne. Kilkadziesiąt poczwarek podrzuciłem więc także mojej zeszłorocznej kolonii. 


robotnice z zeszłorocznej kolonii wnoszą do gniazda ostatnie z kilkudziesięciu podrzuconych im poczwarek
   
   
   


Od tej pory postaram się w tym miejscu równolegle prowadzić dziennik także tej młodej, tegorocznej kolonii.
Przy tej okazji raz jeszcze zachęcam do dzielenia się uwagami i zadawania pytań do dziennika.
Odpowiedz
Podziękowanie od:


Wiadomości w tym wątku
RE: Dziennik Dolichoderus quadripunctatus - przez Quebracho - 31 Lip 2019, 14:22

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Dziennik Myrmica sp TerraAnts 0 340 24 Maj 2023, 16:40
Ostatni post: TerraAnts
  dziennik messor barbarus - igor igor 0 514 16 Lut 2023, 18:39
Ostatni post: igor
  Camponotus fedtschenkoi - dziennik hodowlany Nikovsky 1 546 12 Gru 2022, 19:36
Ostatni post: Nikovsky
  Pheidole pallidula-dziennik Patryk Ustich 0 438 22 Lis 2022, 15:07
Ostatni post: Patryk Ustich
Big Grin Monomorium pharaonis- dziennik faraonek AntsAndterra 2 1,671 21 Lis 2021, 13:43
Ostatni post: AntsAndterra

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości