#5
Aktualizacja po długiej przerwie, czyli intenstywny rozrost kolonii i zmiana w wyglądzie pojemnika...



-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień 256
Ilość robotnic - 500-1000?? Nie mam pojęfia, bardzo dużo.
Wielkość grzyba - 3/4 połowy pojemnika
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Od czego by tu zacząć...  Big Grin

Początkowe obawy o zdrowie i dobry byt kolonii okazały się całkowicie niepotrzebne. Wręcz przeciwnie - ciągły niepokój o dobry i zdrowy wzrost kolonii działał na jej niekorzyść, ponieważ ciągle coś musiałem tam grzebać Big Grin . Największy 'bum' rozwojowy przeżyły przeżyły, kiedy pozwoliłem na swobodny rozwój kolonii bez ciągłego naruszania jej spokoju. Czyli podnoszenie przykrywki na grzybie etc.
Zaczęło się od tego, że za namową kolegi Revana zdecydowałem się na zdjęcie przykrywki z grzyba. Wtedy mrówki zaczęły intensywnie pracować nad rozrostem. Co ciekawe rozbudowywały go w sposób nierówny. Czasem więcej po jednym boku, czasem bardziej w drugim. 
Efektem tego było to, że grzyb wielokrotnie się przewracał, ale postanowiłem, że nie będę interweniował i dam mrówkom wolną rękę. Moja zabiegi polegały tylko na czyszczeniu śmietnika i dosypywaniu świeżych liści.
W pewnym momencie grzyb przewrócił się w taki sposób, że oparł się o kant - to dało mrówkom dosyć stabilną podpórkę i od tego czasu grzyb już się nie przewrócił.

Aktualnie grzyb zajmuje prawie połowę pojemnika i pojawiły się skrzydlate królowe (!!!), samców nie zauważyłem. 
Mrówki są bardzo aktywne, ale głównie w nocy. Nawet jeżeli dam liście w ciągu dnia to czekają na noc. Wtedy wychodzą w dziesiątkach Smile. Dzisiaj dodatkowo wyszły królowe na spacer. 
Śmiertelność robotnic przez pewien czas była zwiększona, teraz się ustabilizowało. Podejrzewam, że co jakiś czas będzie wymierało stare pokolenie, co jest całkowicie normalne. 

Niestety mam problem z estetyką głównego pojemnika. Mrówki w zwyczaju mają znosić liście i układać je wokół grzyba. Zakładam, że w ten sposób regulują wilgotność. Kiedyś stwierdziłem, że czas najwyższy zgarnąć trochę tych liści, ponieważ nie wynoszą starych i układają na nie nowe. Stare czernieją i nie jest to najpiękniejszy widok. 
Okazało się, że żerowały w nich jakieś gąsienice, które później się przepoczwarzyły i miałem inwazję ciem, motyli (?) w pokoju. 
Głównym problemem okazało się to, że odchody spowodowały, że gips się miejscami odbarwił, a być może zagrzybiał co jest bardzo nieestetyczne. Teraz na to już nic nie poradzę, pozostaje mi liczyć na to, że mrówki to posprzątają. 
Wszelkie próby ingerencji w pojemnik z grzybem kończą się pogryzieniami i ucieczkami (i co ciekawe intensywnym 'ćwierkaniem', czyli strydulacją).
Kolejnym problemem z estetyką jest parowanie wody. Skroplona woda ogranicza widoczność i zostawia zacieki.

Pora na zdjęcia. Zapomniałem dodać, że wyjąłem higrometr i termometr. Mrówki same kontrolują wilgotność, nie nawadniałem od paru miesięcy gipsu. A temperatura w pokoju z mrówkami jest zawsze +/- na stałym poziomie, więc urządzenia pomiarowe stały się zbędne. Druga rzecz o której zapomniałem wspomnieć to ilość ścinanych liści. Mrówki dostają gałązkę około 20-30cm pełną liści (mirabelka). Starcza im to na około 3 dni. 

Główny pojemnik

[Obrazek: IMG_20191027_211936.jpg?width=380&height=676]

Zdjęcie od góry.

[Obrazek: IMG_20191027_211835.jpg?width=1202&height=677]

Zdjęcie od boku.

[Obrazek: IMG_20191027_213304.jpg?width=380&height=676]

[Obrazek: IMG_20191027_213109.jpg?width=1202&height=677]

[Obrazek: IMG_20191027_213105.jpg?width=1202&height=677]

[Obrazek: IMG_20191027_213011.jpg?width=1202&height=677]

Zdjęcie najmniejszej kasty robotnic

[Obrazek: IMG_20191027_212641.jpg?width=1202&height=677]

Oraz taki bonus, znalazłem w śmietniku kolonii. Najprawdopodobniej nie jest to królowa założycielka, ta jest koloru żółtego, podczas gdy założycielka ma czerwony.

[Obrazek: IMG_20191027_205049.jpg?width=1202&height=677]

Królowa założycielka, zdjęcie które wykonałem zanim pojawiły się skrzydlate królowe.

[Obrazek: DSCF0053.JPG]

Z góry przepraszam za jakość zdjęć  Angel . 
 
Acromyrmex octospinosus, Crematogaster scutellaris, Camponotus lateralis, Camponotus barbaricus i wiele innych  Rolleyes

Odpowiedz
Podziękowanie od:


Wiadomości w tym wątku
Acromyrmex octospinosus - przez Fred - 15 Lut 2019, 22:01
RE: Acromyrmex octospinosus - przez Fred - 16 Lut 2019, 20:24
RE: Acromyrmex octospinosus - przez Fred - 31 Mar 2019, 12:54
RE: Acromyrmex octospinosus - przez Fred - 12 Kwi 2019, 14:38
RE: Acromyrmex octospinosus - przez Fred - 28 Paż 2019, 19:06

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości