03 Gru 2019, 19:05
Arena poleżała bez wylewki kilka dni, ścianki wróciły na swoje miejsce, wyprostowały się. Połączenie areny z rantem jest szczelne.
Skleiłem więc taśmą bezbarwną pęknięcie z tyłu i postanowiłem spróbować jeszcze raz.
Tym razem wylewka gipsowa nie dotyka ścianek, z wyjątkiem małych odcinków na bocznych ściankach, gdzie maskuje wężyki zatopione w gipsie.
Wykończenie to już tradycyjnie klej Vikol i piach.
Wszystko wskazuje na to, że się uda.
Skleiłem więc taśmą bezbarwną pęknięcie z tyłu i postanowiłem spróbować jeszcze raz.
Tym razem wylewka gipsowa nie dotyka ścianek, z wyjątkiem małych odcinków na bocznych ściankach, gdzie maskuje wężyki zatopione w gipsie.
Wykończenie to już tradycyjnie klej Vikol i piach.
Wszystko wskazuje na to, że się uda.
