Dzisiaj zakończyłem zimowanie koloni, które trwało półtora miesiąca.
W czasie gdy mrówki były w lodówce zrobiłem im nową arenę z akwarium o wymiarach 25x25x25 cm.
Nie obyło się bez problemów.
Przewierciłem dziurkę na wężyk jak prawdziwy fachowiec. Po czym stłukłem szybę akwarium myjąc je w wannie
Akwarium już miało iść na śmietnik, ale Grzybcio namówił mnie, i poinstruował (chwała mu za to) jak wymienić stłuczoną szybę.
Okazało się że to nic trudnego. Pękniętą szybę wyciąłem żyłką wędkarską, zamawiając uprzednio identyczną u szklarza.
Klejenie też poszło o dziwo bez problemów. Wody bał bym się tam nalać, ale dla mrówek szczelność jest wystarczająca
Zmolestowałem też Pawła z antkeeper o wycięcie rantu.
Zamówiłem na allegro kilogram korzeni red moor z czego wybrałem jeden, i zamocowałem go tradycyjnie za pomocą wylewki gipsowej
Całość oczywiście pomalowałem klejem vikol i obsypałem czerwonym piachem.
Arena zaraz po ukończeniu.
Tutaj zaznaczyłem wejście z gniazda.
Rant z nałożonym fluonem.
Mrówki mają się dobrze. Szacuję ich ilość na około 200 robotnic.
Tutaj już podłączone gniazdo.
Królowa żyje
Jeżeli macie jakieś wskazówki/sugestie to poproszę o nie w pytaniach do dziennika.
W czasie gdy mrówki były w lodówce zrobiłem im nową arenę z akwarium o wymiarach 25x25x25 cm.
Nie obyło się bez problemów.
Przewierciłem dziurkę na wężyk jak prawdziwy fachowiec. Po czym stłukłem szybę akwarium myjąc je w wannie

Akwarium już miało iść na śmietnik, ale Grzybcio namówił mnie, i poinstruował (chwała mu za to) jak wymienić stłuczoną szybę.
Okazało się że to nic trudnego. Pękniętą szybę wyciąłem żyłką wędkarską, zamawiając uprzednio identyczną u szklarza.
Klejenie też poszło o dziwo bez problemów. Wody bał bym się tam nalać, ale dla mrówek szczelność jest wystarczająca

Zmolestowałem też Pawła z antkeeper o wycięcie rantu.
Zamówiłem na allegro kilogram korzeni red moor z czego wybrałem jeden, i zamocowałem go tradycyjnie za pomocą wylewki gipsowej

Całość oczywiście pomalowałem klejem vikol i obsypałem czerwonym piachem.
Arena zaraz po ukończeniu.
Tutaj zaznaczyłem wejście z gniazda.
Rant z nałożonym fluonem.
Mrówki mają się dobrze. Szacuję ich ilość na około 200 robotnic.
Tutaj już podłączone gniazdo.
Królowa żyje

Jeżeli macie jakieś wskazówki/sugestie to poproszę o nie w pytaniach do dziennika.
