23.03.2020
Nie pisałam, bo i przez dłuższy czas hodowla była pełna nieszczęść. Stan ilościowy zmieniał się tak często jak podawałam pokarm na początku (zżerały największe larwy przy najmniejszym niepokoju), by później przejść w bardzo długi letarg - dostawały jeść raz na tydzień-dwa bojąc się w ogóle dotykać szalki, czy świecić światłem.
Gdzieś w okolicach grudnia-stycznia zaczęłam podawać częściej jedzenie i o dziwo zaczęły się pojawiać larwy, których nie zjadały po kolejnym posiłku. Larwy niestety dorastały do średniej wielkości i tak już zostawały.
Jakoś w połowie lutego zaczęłam grzać matą 5W do ok 28-30*C (ciężko powiedzieć naprawdę, mój termostat ma gdzieś normy i poprawne dane). Larwy znów zaczynały rosnąć. Jakieś 3-4 dni temu pojawiła się kolejna, trzecia już robotnica, w drodze jest poczwarka i larwa nieco większa niż poczwarka. Zrobiło się mnogo, poza tymi trzema jest jeszcze jedna średnia larwa, i kilka jak i mniejszych larw. Robotnice z rzadka pojawiają się nawet na arenie szalki (jakąś godzinę po podaniu).
Zdjęć nie ma, bo flash ostatnim razem spowodował pożarcie larw. Jest za to nudny filmik, na którym niewiele widać, z pierwszej ever zarejestrowanej przeze mnie bytności robotnic na arenie :p
https://youtu.be/S2DeM00jl88
Nie pisałam, bo i przez dłuższy czas hodowla była pełna nieszczęść. Stan ilościowy zmieniał się tak często jak podawałam pokarm na początku (zżerały największe larwy przy najmniejszym niepokoju), by później przejść w bardzo długi letarg - dostawały jeść raz na tydzień-dwa bojąc się w ogóle dotykać szalki, czy świecić światłem.
Gdzieś w okolicach grudnia-stycznia zaczęłam podawać częściej jedzenie i o dziwo zaczęły się pojawiać larwy, których nie zjadały po kolejnym posiłku. Larwy niestety dorastały do średniej wielkości i tak już zostawały.
Jakoś w połowie lutego zaczęłam grzać matą 5W do ok 28-30*C (ciężko powiedzieć naprawdę, mój termostat ma gdzieś normy i poprawne dane). Larwy znów zaczynały rosnąć. Jakieś 3-4 dni temu pojawiła się kolejna, trzecia już robotnica, w drodze jest poczwarka i larwa nieco większa niż poczwarka. Zrobiło się mnogo, poza tymi trzema jest jeszcze jedna średnia larwa, i kilka jak i mniejszych larw. Robotnice z rzadka pojawiają się nawet na arenie szalki (jakąś godzinę po podaniu).
Zdjęć nie ma, bo flash ostatnim razem spowodował pożarcie larw. Jest za to nudny filmik, na którym niewiele widać, z pierwszej ever zarejestrowanej przeze mnie bytności robotnic na arenie :p
https://youtu.be/S2DeM00jl88
Zdjęcia mrówek i formikariów ← [klik]
http://wiki.mrowki.ovh - Mrówcza wikipedia
http://blog.mrowki.ovh - Blog mrówkowy
http://wiki.mrowki.ovh - Mrówcza wikipedia
http://blog.mrowki.ovh - Blog mrówkowy
