Jakiś czas po ostatnim wpisie kolonia osiągnęła największą liczbę robotnic jaką kiedykolwiek miała. Tak to wyglądało w sierpniu i październiku 2020.
https://youtu.be/NfLdnZOHErU
https://youtu.be/Bbcqwi1mEcM
Potem robotnice zaczęły wymierać w dość szybkim tempie. Mogło się na to złożyć kilka czynników - wymiana pokoleń, osłabienie przez roztocza (zniknęły) i niższa niż zwykle wilgotność w gnieździe.
Gdy zgony się skończyły był już 2021 rok. Kolonia skurczyła się o jakieś 70-75%. Tutaj historia mogłaby się zakończyć, ale nie tym razem...
Mimo ogromnego spadku liczebności, po raz pierwszy w swojej historii kolonia wyprodukowała młode królowe. Nie było ich wiele, może około 10 sztuk. Gdy w pokoju panowała już "rójkowa" pogoda, niektóre próbowały nawet odlatywać. Spodziewałem się że ostatecznie będą pełnić rolę robotnic, ale kolonia najwidoczniej ich nie potrzebowała. Zostały wypędzone z gniazda i zabite.
Do tej pory kolonia nie odrobiła strat, ale może jeszcze się jej to uda.
Zdjęcia z czasów świetności, których jeszcze tutaj nie pokazywałem, oraz z pojawienia się królowych
IMG_20200623_224116 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20200820_211213 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20200825_165846 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20210618_130939 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20210509_090600 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20210621_083805 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
Nie chciałem żeby ten dziennik był jednym z tych, które urywają się w pewnym momencie, pozostawiając osoby czytające z niczym. Przedstawiłem losy Manica od rójkowej królowej do dorosłej kolonii, która produkuje formy płciowe. Myślę że to dobry moment aby zakończyć dziennik. Postaram się podać informację gdy królowa padnie, oby nie nastąpiło to szybko : )
Dam również znać jeśli osiągnę coś więcej z tym gatunkiem, a jeszcze kilka rzeczy jest do odhaczenia : )
Dziękuję wszystkim którzy śledzili dziennik i jednocześnie pozdrawiam wszystkich którzy będą go czytać za kilka lat : )
https://youtu.be/NfLdnZOHErU
https://youtu.be/Bbcqwi1mEcM
Potem robotnice zaczęły wymierać w dość szybkim tempie. Mogło się na to złożyć kilka czynników - wymiana pokoleń, osłabienie przez roztocza (zniknęły) i niższa niż zwykle wilgotność w gnieździe.
Gdy zgony się skończyły był już 2021 rok. Kolonia skurczyła się o jakieś 70-75%. Tutaj historia mogłaby się zakończyć, ale nie tym razem...
Mimo ogromnego spadku liczebności, po raz pierwszy w swojej historii kolonia wyprodukowała młode królowe. Nie było ich wiele, może około 10 sztuk. Gdy w pokoju panowała już "rójkowa" pogoda, niektóre próbowały nawet odlatywać. Spodziewałem się że ostatecznie będą pełnić rolę robotnic, ale kolonia najwidoczniej ich nie potrzebowała. Zostały wypędzone z gniazda i zabite.
Do tej pory kolonia nie odrobiła strat, ale może jeszcze się jej to uda.
Zdjęcia z czasów świetności, których jeszcze tutaj nie pokazywałem, oraz z pojawienia się królowych
IMG_20200623_224116 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20200820_211213 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20200825_165846 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20210618_130939 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20210509_090600 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20210621_083805 by Hubert Kozaczuk, on FlickrNie chciałem żeby ten dziennik był jednym z tych, które urywają się w pewnym momencie, pozostawiając osoby czytające z niczym. Przedstawiłem losy Manica od rójkowej królowej do dorosłej kolonii, która produkuje formy płciowe. Myślę że to dobry moment aby zakończyć dziennik. Postaram się podać informację gdy królowa padnie, oby nie nastąpiło to szybko : )
Dam również znać jeśli osiągnę coś więcej z tym gatunkiem, a jeszcze kilka rzeczy jest do odhaczenia : )
Dziękuję wszystkim którzy śledzili dziennik i jednocześnie pozdrawiam wszystkich którzy będą go czytać za kilka lat : )
