19 Mar 2023, 19:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Mar 2023, 19:36 przez slodkie_ciacho.)
6.03.23 Naliczyłem jedynie z 10 poczwarek i mały pakiecik jaj:
Trochę mało w porównaniu do ilości utuczonych larw. Po kolejnej konsultacji z Hubertem, wyłączyłem im ogrzewanie i zacząłem zmniejszać białko, przygotowując w ten sposób kolonię do zimowania, którego na ten moment mogłoby się wydawać potrzebowały.
8.03.23 Po rozmowie z użytkownikami serwera Discord Formicopedii, mateusz140 i Patryk Ustich musiałem przyznać rację, że Manica ma jakby rzuty kolejnej partii potomstwa. Zauważyłem to już wcześniej. Może ten rzut po prostu był taki duży, a mi tylko wydaje się że tak długo się rozwijają? Faktycznie przecież 25.01 pokazywałem spory pakiet jaj, a rozwój do postaci imago według moich notatek trwał 17 dni jaja, 16 dni larwy, 10 dni poczwarki. Ponad 40dni, co wskazywałoby że lada moment powinny pojawiać się poczwarki. Zobaczymy, białka, które nadal chętnie pobierają i tak całkowicie nie przestałem podawać (2 mączniki pokrojone i jeden żywy). Ogrzewanie zostawiłem wyłączone, a robotnice przeniosły larwy do górnych komór. Oznacza to że 29⁰C to za dużo, trzeba będzie zmienić rezystorki
13.03.23 Rzut okiem na gniazdo, dosyć dobrze było wszystko widać tego dnia:
Bez większych zmian, mały pakiet jaj, 10-15 poczwarek, kupa dużych larw, ale odsłonięte zostały też małe larwy.
Odwróciłem formikarium żeby zobaczyć czy przybyło poczwarek (normalnie mam zwrócone areną do siebie, bo na niej więcej się dzieje). Z powodu oświetlenia gniazda na arenę wyszło sporo robotnic.
15.03.23 Coś dużego dostrzegłem na arenie. Szybko wziąłem telefon do ręki i zacząłem kręcić. Może i krótko ale udało się uchwycić
Jest i ona, pierwsza księżniczka!
Zwieńczenie wysiłku hodowcy
Dwa dni temu minęło 10 miesięcy od złapania królowej.
Dostrzegłem też, że zaczęły pojawiać się białe larwy. Tak więc chyba faktycznie fałszywy alarm z tym zimowaniem. To dobrze, bo nie chce mi się wyjmować tych kamyczków i piasku z areny przed włożeniem do lodówki (mogłyby zacząć pleśnieć).
Niestety w ostatnie dwa tygodnie wyjąłem parę martwych larw. Z 5 szt., może niewiele ale jednak.
17.03.23 A któż to zechciał wystąpić przed obiektywem? Toż to sama jej królewska fizogastryczność
Wszelkie uwagi do dziennika i pytania proszę zadawać w temacie Pytania do dzienników (slodkie_ciacho).
Trochę mało w porównaniu do ilości utuczonych larw. Po kolejnej konsultacji z Hubertem, wyłączyłem im ogrzewanie i zacząłem zmniejszać białko, przygotowując w ten sposób kolonię do zimowania, którego na ten moment mogłoby się wydawać potrzebowały.
8.03.23 Po rozmowie z użytkownikami serwera Discord Formicopedii, mateusz140 i Patryk Ustich musiałem przyznać rację, że Manica ma jakby rzuty kolejnej partii potomstwa. Zauważyłem to już wcześniej. Może ten rzut po prostu był taki duży, a mi tylko wydaje się że tak długo się rozwijają? Faktycznie przecież 25.01 pokazywałem spory pakiet jaj, a rozwój do postaci imago według moich notatek trwał 17 dni jaja, 16 dni larwy, 10 dni poczwarki. Ponad 40dni, co wskazywałoby że lada moment powinny pojawiać się poczwarki. Zobaczymy, białka, które nadal chętnie pobierają i tak całkowicie nie przestałem podawać (2 mączniki pokrojone i jeden żywy). Ogrzewanie zostawiłem wyłączone, a robotnice przeniosły larwy do górnych komór. Oznacza to że 29⁰C to za dużo, trzeba będzie zmienić rezystorki
13.03.23 Rzut okiem na gniazdo, dosyć dobrze było wszystko widać tego dnia:
Bez większych zmian, mały pakiet jaj, 10-15 poczwarek, kupa dużych larw, ale odsłonięte zostały też małe larwy.
Odwróciłem formikarium żeby zobaczyć czy przybyło poczwarek (normalnie mam zwrócone areną do siebie, bo na niej więcej się dzieje). Z powodu oświetlenia gniazda na arenę wyszło sporo robotnic.
15.03.23 Coś dużego dostrzegłem na arenie. Szybko wziąłem telefon do ręki i zacząłem kręcić. Może i krótko ale udało się uchwycić
Jest i ona, pierwsza księżniczka!
Zwieńczenie wysiłku hodowcy
Dwa dni temu minęło 10 miesięcy od złapania królowej. Dostrzegłem też, że zaczęły pojawiać się białe larwy. Tak więc chyba faktycznie fałszywy alarm z tym zimowaniem. To dobrze, bo nie chce mi się wyjmować tych kamyczków i piasku z areny przed włożeniem do lodówki (mogłyby zacząć pleśnieć).
Niestety w ostatnie dwa tygodnie wyjąłem parę martwych larw. Z 5 szt., może niewiele ale jednak.
17.03.23 A któż to zechciał wystąpić przed obiektywem? Toż to sama jej królewska fizogastryczność
Wszelkie uwagi do dziennika i pytania proszę zadawać w temacie Pytania do dzienników (slodkie_ciacho).
