21 Lut 2024, 13:25
Moje Camponotus herculeanus znalazłem w próchnie przy temperaturze otoczenia -10 czy -15℃, w miejscu, w którym pokrywa śnieżna leży zazwyczaj ponad 4 miesiące rocznie. Ten gatunek słynie z odporności na srogi mróz.
Myślę, ze krótkie przymrozki wytrzymają wszystkie północne gatunki. Jeśli dobrze zaizolujesz termicznie pojemnik, to nocne spadki poniżej 0℃ mogą do wnętrza nawet nie dotrzeć
Do tego pamiętaj, że budynki nie są zupełnie szczelne termicznie, więc tuż przy ścianie temperatura jest wyższa - u mnie śnieg szybko topnieje do 30 cm od drzwi balkonu. Pierwsze zimowania mrówek robiłem właśnie w taki sposób - pudełko wypełnione gazetami na balkonie tuż przy ścianie budynku.
Mała lodówka tylko na mrówki może być najlepszym rozwiązaniem, jeśli domownicy nie wyrażają zgody na mrówki w zwykłej... tylko niezbyt ekonomicznym pod względem zużycia prądu.
Myślę, ze krótkie przymrozki wytrzymają wszystkie północne gatunki. Jeśli dobrze zaizolujesz termicznie pojemnik, to nocne spadki poniżej 0℃ mogą do wnętrza nawet nie dotrzeć
Do tego pamiętaj, że budynki nie są zupełnie szczelne termicznie, więc tuż przy ścianie temperatura jest wyższa - u mnie śnieg szybko topnieje do 30 cm od drzwi balkonu. Pierwsze zimowania mrówek robiłem właśnie w taki sposób - pudełko wypełnione gazetami na balkonie tuż przy ścianie budynku.Mała lodówka tylko na mrówki może być najlepszym rozwiązaniem, jeśli domownicy nie wyrażają zgody na mrówki w zwykłej... tylko niezbyt ekonomicznym pod względem zużycia prądu.
