14 Wrz 2024, 13:31
Przed zimowaniem postanowiłem zrobić im małe suszenie najstarszego gniazda, bo zaczęło się tam robić niezłe bagno i spora część gniazda nie była użytkowana. Otworzyłem je i usunąłem wszystkie robotnice na arenie, a po kilku dniach złożyłem ponownie i podpiąłem w stare miejsce. Mrówki nie chciały do niego wrócić i podczas zimowania, które rozpoczęło się 2024.03.24, gniazdo to było niemal puste. Nadal wyglądało mało atrakcyjnie.
Kolonia zakończyła zimowanie 2024.07.02. Po paru dniach poza lodówką postanowiłem zrobić im małe przemeblowanie - odpiąłem ponownie najstarsze gniazdo i zastąpiłem wkład świeżym korkiem bez żadnych wydrążonych wcześniej komór. Wyjątkowo szybko ruszyły z rozwojem - już po 10 dniach zobaczyłem pierwszą poczwarkę, a 2 dni później - pierwsze jajko.
2024.07.12
2024.07.14
Obecny stan trzech gniazd i czwartego quasi gniazda w postaci kawałka drewna na arenie:
2024.07.13
Kolonia zakończyła zimowanie 2024.07.02. Po paru dniach poza lodówką postanowiłem zrobić im małe przemeblowanie - odpiąłem ponownie najstarsze gniazdo i zastąpiłem wkład świeżym korkiem bez żadnych wydrążonych wcześniej komór. Wyjątkowo szybko ruszyły z rozwojem - już po 10 dniach zobaczyłem pierwszą poczwarkę, a 2 dni później - pierwsze jajko.
2024.07.12
2024.07.14
Obecny stan trzech gniazd i czwartego quasi gniazda w postaci kawałka drewna na arenie:
2024.07.13
