(wpis archiwalny z 16.07.2017)
Witam.
Postanowiłem zrobić małą aktualizację.
Lasius niger powędrowały do znajomego.
Lasius flavus
Robotnic jest około 20. Zaczekam z przeprowadzką do formikarium, bo lepiej będą w nim wyglądać jak będzie ich więcej.
Solenopsis fugax
Po konsultacji z pewną Panią co na hodowli mrówek się zna
przeniosłem królową wraz z robotnicą do strzykawki wypełnionej piachem i więcej ich nie widziałem 
Mam nadzieję że eksperyment się uda i niedługo zobaczę małe robotnice.
Camponotus ligniperda
Cztery miesiące przygotowywałem się do hodowli tych mrówek czekając na rójkę.
Tak się naczytałem o stagnacji i pasożytach, szczególnie u tego gatunku, że w końcu kupiłem dwie sztuki.
Minęło półtora miesiąca i obie królowe miały się świetnie. A że większą satysfakcję sprawia mi wyhodowanie koloni bez podrzucania potomstwa. Postanowiłem królową z podrzuconymi larwami oddać komuś kto nie zrobi jej krzywdy. Królowa i 20 robotnic +potomstwo pojechały do użytkownika Bendka.
Mam nadzieję że zobaczę je kiedyś na zdjęciach ;p
Druga królowa zostaje u mnie, ma już pierwszą własną robotnice i sześć kokonów które w każdej chwili mogą zostać otwarte.
Poczekam na resztę robotnic i udostępnię im arenę którą własnoręcznie skleiłem i urządziłem
Arena tymczasowa
Tetramorium caespitum
Nowość w mojej hodowli.
Królową złapałem osobiście 9 lipca.
Nie była w planach ale ze względu że sam ją złapałem, satysfakcja z hodowli będzie jeszcze większa.
Mam też stojak na probówki który kolega mi wydłubał w lipowym klocku.
Klocek postarzany nad ogniem i lakierowany na wysoki połysk, do tego własnoręcznie wyrzeźbił mrówkę.
Pojemnik spożywczy poszedł w odstawkę.
Witam.
Postanowiłem zrobić małą aktualizację.
Lasius niger powędrowały do znajomego.
Lasius flavus
Robotnic jest około 20. Zaczekam z przeprowadzką do formikarium, bo lepiej będą w nim wyglądać jak będzie ich więcej.
Solenopsis fugax
Po konsultacji z pewną Panią co na hodowli mrówek się zna
przeniosłem królową wraz z robotnicą do strzykawki wypełnionej piachem i więcej ich nie widziałem 
Mam nadzieję że eksperyment się uda i niedługo zobaczę małe robotnice.
Camponotus ligniperda
Cztery miesiące przygotowywałem się do hodowli tych mrówek czekając na rójkę.
Tak się naczytałem o stagnacji i pasożytach, szczególnie u tego gatunku, że w końcu kupiłem dwie sztuki.
Minęło półtora miesiąca i obie królowe miały się świetnie. A że większą satysfakcję sprawia mi wyhodowanie koloni bez podrzucania potomstwa. Postanowiłem królową z podrzuconymi larwami oddać komuś kto nie zrobi jej krzywdy. Królowa i 20 robotnic +potomstwo pojechały do użytkownika Bendka.
Mam nadzieję że zobaczę je kiedyś na zdjęciach ;p
Druga królowa zostaje u mnie, ma już pierwszą własną robotnice i sześć kokonów które w każdej chwili mogą zostać otwarte.
Poczekam na resztę robotnic i udostępnię im arenę którą własnoręcznie skleiłem i urządziłem
Arena tymczasowa
Tetramorium caespitum
Nowość w mojej hodowli.
Królową złapałem osobiście 9 lipca.
Nie była w planach ale ze względu że sam ją złapałem, satysfakcja z hodowli będzie jeszcze większa.
Mam też stojak na probówki który kolega mi wydłubał w lipowym klocku.

Klocek postarzany nad ogniem i lakierowany na wysoki połysk, do tego własnoręcznie wyrzeźbił mrówkę.
Pojemnik spożywczy poszedł w odstawkę.
