Wymierające mrówki messor barbaruss

Witam, około  miesiąc temu zakupiłem na allegro kolonie messor barbaruss q+45 robotnic , kolonia przybyła do mnie w trochę chłodniejszy dzień (0-2°) odgrzewalem je przez około 8-10 h w temperaturze około 14-16 ° przy okazji wypuściłem je na mala arenę z pudełka po lodach , by mogły się rozruszać (były bardzo ściśnięte w tubce ) szybko wynosiły zjedzone nasiona , i kilka martwych robotnic (około 7 ) ale po transporcie w takim ścisku wydawało mi się to normalne , po ogrzaniu wpuściłem je do pierwszego gniazda (pierwsze zdjęcie) około dzień po przeprowadzce umarł pierwszy major ,przez cały dzień był bardzo aktywny , ale pod wieczór znalazłem go jak leżał prawie bez ruchu ,od czasu, do czasu poruszając odnóżami,następnego dnia przeprowadziłem mrówki do mniejszego gniazda , i dałem większą arenę (trzecie zdjęcie ) i skontaktowałem się z osobą od której kupiłem mrówki , poradził mi zapewnić mrówkom różnego rodzaje kamienie na arenie , polewanie większych woda(żeby utrzymać wilgoc na arenie , i pilnowanie wilgoci w gnieździe) zastosowałem się do porad , niestety z tygodnia na tydzień traciłem coraz więcej mrówek (około 3 na tydzień) niestety moja królowa ma dopiero larwy , więc nie zastępuje jeszcze umierających robotnic , liczę na waszą pomoc , i dziękuję @korkowi za powiedzenie mi o tym forum .


Link do zdjec