23 Maj 2019, 09:50
Dość gładko - robotnice specjalnie nie robiły krzywdy królowej (wrzuciłem ją na żywca, nie przez lodówkę) - ale też się nią nie zajęły jak należy. Dopiero robotnice, które się wylęgły z poczwarek podjęły nad nią opiekę - i dopiero wtedy (czyli ze 2 miesiące później) pojawiły się pierwsze jaja.
